Niestety-nie zgodzę się,że jest to cecha dzięki testosteronowi charakterystyczna dla mężczyzn.Kobietę traktuje się tak,ze ma zachwycac się na przykład pięknem kwiatów czy dzieckiem w wózku niż szukac doznań i przygody.Po prostu to jest cecha mojej osobowości,że jestem wulgarna oraz wylewna i nie chcę nawet tego zmienic.Z wiekiem mi to nie osłabnie a jedynie może się wzmocnic z czego się ciesze tyle,że na przyszłośc będę pamiętała o niestosowaniu gróźb karalnych bo widzę,że to co mówię jest odbierane jako możliwie realna groźba.Niestety-ludzie chcą zniszczyc to co inne(owszem,nie każdy człowiek ale przeważnie większośc społeczeństwa w Polsce).Wiem też,że nie każdy jest przeciwko mnie a każdego kto jest przeciwko mnie wyczuwam,ponieważ wiem co,jak i kiedy komu mówiłam więc to,że uznał to za groźbę jest w jego spostrzeżeniu reakcją obronną na moje słowa,które zostały odebrane jako atak.
Mój typ osobowości nie należy do cichych i nie zmienię tego jednak mogę jedynie zmienic postawę wobec tych osób,które się na mnie skarżą co jak na dzień dzisiejszy uczyniłam.Nie pokazuję się tez na korytarzu uczelni i wiem jedno-czy zostanę wydalona ze szkoły czy oddana do prokuratury czy też zawieszona,ponieważ zostałam poinformowana na temat tego,że otrzymałam juz i upomnienie oraz naganę tak więc nie ważne jakie będą tego konsekwencje-ja jestem tego w pełni świadoma.
Typ osobowości Krzyśka czy tej Anny W. oraz pozostałych osób po prostu mnie denerwował jednak nie z kazdym się kłócę.Żyjemy w wolnym kraju,gdzie kazdy może miec prawo wyboru drogi jaka sobie wybrał.Przeprosiłam oficjalnie osoby,które obrażałam na blogu i mogłabym to streścic w ten sposób,że napisałam tam,że ostracyzm społeczny,który po woli mnie dotyka może doprowadzic do konsensusu pomiędzy stronami sporu czyli mną a tymi osobami,do których już nie nie odzywam i dotrzymałąm słowa,że idę na ugodę.
Jest takie coś jak edukacja formalna,która polega na zdobywaniu wiedzy w szkole.Ale jest też edukacja nieformalna,która polega na tym,że człowiek kształci się na włąsne potrzeby poza szkołą.Ja jestem samoukiem.Socjologii czy też socjotechniki nie uczyłam się w szkole tylko wcześniej jeszcze zanim poszłam na studia wiedziałam co to jest oraz znałam fachowe pojęcia,których sobie nie wymyśliłam.
Jest też edukacja pozaformalna,która polega na kształtowaniu postaw społecznych na przykład angażowanie się w wolontariat i własnie ja nie mam zamiaru wykonywac tego typu prac na rzecz pomocy ludziom.
Wiem na jakim gruncie stoję i co chcę robic w życiu.
Jest taki utwór Techno.Jego autorzy to Enrico Di giorno oraz Dance Nation a utwór nazywa się „Feel what you feel”,co w języku angielskim znaczy „Odczuwać to co Ty”.Nie mam zamiaru byc osoba empatyczną jednak przeczuwam jaka spotka mnie kara za moje wypowiedzi oraz za to,że jestem jaka jestem tak więc ukrywanie przedemną prawdziwego wyroku po to aby mi nie działac na nerwy nie ma sensu.Zaakceptuję każdy i wszelakie ukrycie rozpoznam.
Słowa tego utworu oraz tłumaczenie tego brzmią:
„You can sail and cross the ocean
(Możesz przeżeglowac i przemierzyc ocean)
You can run around that hill
(Możesz obiec tamtą górkę)
You can SHOW YOUR EMOTION
(Możesz pokazac swoje emocje)
Don’t be afraid to say
(Nie bój się tego powiedziec)
You can run around in circles
(Możesz biegac sobie w kółko)
You can say,that you don’t care
(Możesz mówic,że Cię to nie obchodzi)
Tell me,what are you believin’
(Powedzi mi,w co wierzysz)
Don’t be afraid to say
(Nie bój się tego powiedziec)
You can run
(Możesz uciekac)
You can high
(Możesz wzbic się w górę)
I wanna feel what you can feel
(Chcę czuc to samo co Ty czujesz)…”
Tu można posłuchac tego utworu pod „listen now” oraz ściągnąc na mp3 pod „download”:
http://www.filestube.com/dbbd2a9cc31939c103e9/details.html
Tych słów jest jeszcze parę w tym utworze.Nie wiem czy te słowa mnie pogrążą czy też w czyms pomogą jednak wiem co mnie czeka.Czekając na ostateczną decyzję i nie wstydząc się moich emocji zaczęłam nosic ubranie wyrażające mnie,na której to bluzce pisze „SHOW YOUR EMOTION”,co oznacza”Pokaż swoje emocje”.
Zostałam poinformowana,że sprawa będzie tajna jednak ja i tak wyczuję sytuację dlatego nie warto ukrywac faktów.Są konkretne zarzuty wobec mnie i są dowody.Do winy się przyznałam od razu bez kłamstwa czy tłumaczenia się co tez się potwierdziło,że moja wersja jest zgodna z wersją jaką przedstawiły osoby,które wniosły na mnie skargę.
Pisząc te słowa jestem w pełni świadoma tego co tu piszę oraz jakie argumenty przytaczam.
Nie odzywam sie od tamtej pory odkąd poszłam na kompromis z grupą do osób,które złożyły na mnie skargę tak więc mają warunki do nauki.Jaką kolwiek decyzję podejmie komisja-zaakceptuję ją i nie odwołam się od niej.
Pozdrawiam
Florianna